piątek, 21 marca 2014

Eleganckie wykończenia i maleńkie portalaszki

Dziś się chwalę! Mam! Swój własny overlock :)))))) Na początku marca mój dobrotliwy mąż oznajmił mi, że mogę sobie kupić overlock. No i zaczęło się rozmyślanie, aż głowa bolała. Po dokładnej lekturze dostępnych wariantów stwierdziłam, że skoro szyję bardzo dużo dzianin idealny będzie Merrylock 689, ale po rozmowie ze sprzedawcą zrezygnowałam z niego i zdecydowałam się na overlock Janome 204D. Był używany przez około 3 miesiące, a że cena była baaaardzo atrakcyjna, to zdecydowałam się właśnie na ten model. Jestem bardzo zadowolona - wykończenia teraz wyglądają po prostu pięknie :) a na renderkę może kiedyś przyjdzie czas.





Pierwsza uszyta rzecz z pomocą overlocka to maleńkie portki - dla niemowlaka 0-3 mies. Wykrój odrysowałam od ciuchlandowych spodenek w tymże rozmiarze.

Materiał to dzianina z której szyłam bluzkę dla mamy.






i tu to cudne wykończenie :)




15 komentarzy:

  1. Cieszę się nowym nabytkiem razem z Tobą, bo wiem, jaka to przyjemność, kiedy wykończenia są tak dopracowane :)
    Portaski urocze bardzo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, to takie miłe kiedy nie odstaje żadna niepotrzebna nitka :)

      Usuń
  2. Gratuluję ogromnie, ale to nie jest ten model overlocka :), ten co masz to 204 D :). Oby szył do końca świata i jeden dzien dłużej! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o fakt, coś mi się pomyliło, to z wrażenia ;)

      Usuń
  3. Są ładne, a na pewno jeszcze lepiej będą prezentowały się z "zawartością":)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super:) gratuluję nowego sprzętu :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To teraz możemy się spodziewać wysypu pięknie wykończonych ciuchów i ciuszków :) Ja jestem jeszcze na etapie wyboru - może napisz coś więcej o tej Janomce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że ja i moje chęci Cię nie zawiodą ;) na razie szyłam nim tylko 2 dni, więc mało, żeby coś więcej napisać, tym bardziej że nie mam porównania.
      Ściegi ma 1 i 2 igłowe, 3 i 4 nitkowe, plus mereżka. Nawlekanie jest jak dla mnie banalnie proste, udało mi się za pierwszym razem (a nigdy w życiu nie używałam owerloka), tak samo regulacja naprężenia nici, chwila zabawy i już wiadomo które pokrętło jest od czego. Nóż jest wyłączany, co wydawało mi się przydatne ale jak na razie nie wiem jak mam używać maszyny w tym trybie. Sądziłam też, że będę żałować że nie zdecydowałam się na model z wolnym ramieniem, ale ponieważ udało mi się przyszyć maleńkie ściągacze w pokazanych spodenkach to uważam, że jakoś przeboleję ten fakt. Poza tym mogę Ci powtórzyć to co powiedział mi sprzedawca: Texi Pierrot, Merrylock - chińszczyzna i nie warto ze względu na trudno dostępne części zamienne, Singer - system ten sam co w przypadku Łucznika, czyli sprowadzane z Chin i tylko dodawane naklejki Singera. Jedyne do czego mogę się przyczepić w tej Janomce to to, że stopka mogłaby podnosić się trochę wyżej.

      Usuń
    2. Dziękuję - lecę sobie pooglądać to cudo :)

      Usuń
  6. Prawda, że super jak overlock jest w domu ?? :D hihi
    Niech się dobrze sprawuje :)
    A meryylocki ponoć robią na Tajwanie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Na pewno będziesz zadowolona z janomki :) szycie z overlockiem jest dużo łatwiejsze a rzeczy ładnie wykończone. Ze swoich maszynowych wyborów najbardziej cenię sobie właśnie overa, choć renderka depcze mu po piętach :) Czekam na Twoje cuda z wykorzystaniem overlocka! Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten sam overlock od 3 lat i jest super! Swoje już "zaoverlockował" i dalej śmiga jak nowy, także gratuluję świetnego wyboru! :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Gratuluję nowego nabytku :D Też mi się overlock marzy. Miałam okazję korzystać z niego na kursie i po nocach mi się śni. Genialna maszyna to jest :D
    Spodenki bardzo mi się podobają, łatki na kolanach są super :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super! Gratulacje- ciesze się ogromnie :) i udanego szycia! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Gratuluję! Trochę zazdroszczę ;-)

    OdpowiedzUsuń

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."