poniedziałek, 21 kwietnia 2014

Ręcznik z kapturkiem

Po co kupować jak można uszyć ;)
Do tego oszczędzić pieniądze, mieć frajdę z szycia i oczywiście satysfakcję :)





Na te dwa ręczniki zużyłam prawie 14 metrów własnoręcznie robionej lamówki.


15 komentarzy:

  1. O matulu - aż 14 metrów ręcznie wyprodukowanej lamówki? Podziwiam szczerze twoją cierpliwość :)
    Ale efekt super. I kolor cudny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No w sumie to około 20 metrów, bo jest jeszcze jeden ręcznik, ale o nim za jakiś czas. Sama nie wiem jak mi się chciało, chyba jakiejś matczynej cierpliwości doświadczam :D

      Usuń
  2. fiu fiuuu :D ja miałam ambitne plany ale wyciągnęłam małe ręczniki po starszej córce i skapitulowałam z szyciem nowych ręczników :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to powiem Ci, że ominęło Cie sporo sprzątania :) Ręczniki okropnie się siepią podczas krojenia.

      Usuń
  3. Nie no, ekstra!!! Przeurocze wyszły:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękne! aż szkoda używać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ręczniki pierwsza klasa. Sama również miałam ochotę i plany na uszycie w trakcie kompletowania wyprawki ale dostałam jeden w prezencie więc sobie darowałam. Teraz szczerze powiedziawszy nie korzystam z samego kapturka ale mały ma 2 tygodnie dopiero więc może przy większym dziecku jest on bardziej potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też się zastanawiałam czy ten kapturek na pewno będzie potrzebny, ale lepiej mieć niż nie mieć, najwyżej tak jak piszesz przyda się na 'potem' :]

      Usuń
  6. Starszym dzieciom kapturki się przydają, także warto było takie ręczniki uszyć :-) Ale te metry lamówki...

    OdpowiedzUsuń
  7. Jak Iwona :)

    bardzo ładne :)

    OdpowiedzUsuń

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."