Zrobiło się chłodniej i mi - piecuchowi już za zimno w nocy w koszulce na
ramiączkach. Musiałam pomyśleć o czymś co będzie mi zakrywało ramiona oraz plecy i jednocześnie
pozwoli bez problemu nakarmić małego. Przerobiłam więc koszulkę na taką
do karmienia używając resztek po spodniach, które zmniejszyłam z rozmiaru 44 do mojego.
Przy okazji przygotowałam tutorial jak dokonać modyfikacji bluzki: