Zrobiło się chłodniej, więc bez wyrzutów sumienia zasiadłam do mojej Grażynki (maszynki) i uszyłam oto tunikę. Korzystałam z wykroju Burdy (9/2012) ale oczywiście nie obyło się bez drobnych zmian. Początkowo miała być to tunika 'z wodą' jednak finalnie wyszło trochę inaczej ze względu na to, że materiał nie układał się tak jak powinien.
supeer :D bardzo ładnie :) chyba materiał trochę za sztywny. ale i tak fajnie. Dumna ja jest :D
OdpowiedzUsuńWitam ja mam podobną bluzkę tylko nie stębnowałam przodu bluzki , lepiej się układa, pozdrawiam ♥
OdpowiedzUsuńMyślę, że usunięcie stebnówki nie rozwiązałoby problemu, niestety wybór tkaniny nie był trafny, chociaż wydawało się, że jest odpowiednio 'lejąca się'. Człowiek uczy się na błędach. Dziękuję za wskazówkę i będę wdzięczna za więcej :) Pozdrawiam
Usuń