Dłuższy już czas chodziła mi po głowie chęć uszycia legowiska dla mego kota Macieja. Akurat w Carrefourze pojawiły się w niskiej cenie poduszki, których puch posłużył jako wypełnienie legowiska. A, że posiadałam już odpowiedni materiał przystąpiłam do szycia. I powstało takie cuś:
Ale niestety Maciejowi legowisko nie przypadło do gustu :( zdecydowanie woli kanapę i krzesło (na których zostawia duże ilości sierści). A na legowisku siadał tylko przy mojej asyście.
Mówi się trudno.
Ale tak łatwo się nie dałam i jak tylko znalazłam za kanapą pudełko - przyszedł mi do głowy kolejny pomysł :) "BUDA". Nie wiem czy buda to odpowiednia nazwa na domek dla kota, ale wygląda jak buda, więc niech zostanie buda.
Aby przygotować taki domek potrzebujemy:
Polar, mój w kolorze turkusowym:
Pudełko w którym wycinamy otwór adekwatny do rozmiarów kota:
Drugie mniejsze pudełko aby zrobić daszek:
Wykorzystałam poduchę z legowiska i umieściłam ją w środku budy, aby Maciejowi nie odgniatał się tyłek :D
Finalnie wyszło mi takie oto coś:
Na razie jest to jedynie jego kryjówka jak coś przeskrobie - ale to i tak już COŚ, że sam tam wchodzi i myślę, że z czasem będzie tam spał.
Ale niestety Maciejowi legowisko nie przypadło do gustu :( zdecydowanie woli kanapę i krzesło (na których zostawia duże ilości sierści). A na legowisku siadał tylko przy mojej asyście.
Mówi się trudno.
Ale tak łatwo się nie dałam i jak tylko znalazłam za kanapą pudełko - przyszedł mi do głowy kolejny pomysł :) "BUDA". Nie wiem czy buda to odpowiednia nazwa na domek dla kota, ale wygląda jak buda, więc niech zostanie buda.
Aby przygotować taki domek potrzebujemy:
Polar, mój w kolorze turkusowym:
Pudełko w którym wycinamy otwór adekwatny do rozmiarów kota:
Drugie mniejsze pudełko aby zrobić daszek:
Wykorzystałam poduchę z legowiska i umieściłam ją w środku budy, aby Maciejowi nie odgniatał się tyłek :D
Finalnie wyszło mi takie oto coś:
Na razie jest to jedynie jego kryjówka jak coś przeskrobie - ale to i tak już COŚ, że sam tam wchodzi i myślę, że z czasem będzie tam spał.
super pomysł ja też mam kota muszę mu takie coś uszyć ♥
OdpowiedzUsuńAaa bo ja już wiem o co chodzi! Korzystam z Opery i widocznie na niej nie chodzi ten dynamiczny widok jaki masz! Komentować będę z innej przeglądarki:D fantastyczna jest ta buda, chociaż myślę że Maciek byłby szczęśliwy nawet w samym kartonie:D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńChyba podejrzę u ciebie i też taki domek zrobię ,tylko muszę mieć większy bo mam dwa koty.Pomysł super gratuluję.
OdpowiedzUsuńwww.szmaragdoweszycie.pl
Rewelacja ;)
OdpowiedzUsuńKurcze jaka chatka świetna sama bym sie tam skryła.
OdpowiedzUsuńGENIALNE!! Chetnie "zgapilabym"ten pomysl, ale obawiam sie, ze moj Franek woli jednak spac w miejscach zakazanych :)
OdpowiedzUsuńnormalnie, aż żałuję, że nie mam kota - uroki wynajmowania mieszkania. Ale z Ciebie utalentowana babeczka :)
OdpowiedzUsuń