Aparat jednak się nie zepsuł... trochę techniki i człowiek się gubi, ale mniejsza o to :P
Już jakiś czas temu uszyłam dwie proste, zwykłe bluzki.
Wykrój granatowej zrobiłam sama.
podłożenie bluzki szyłam pojedynczą igłą, nie podwójną! i jestem zaskoczona, że tak równo mi wyszło :)
Już jakiś czas temu uszyłam dwie proste, zwykłe bluzki.
Wykrój granatowej zrobiłam sama.
podłożenie bluzki szyłam pojedynczą igłą, nie podwójną! i jestem zaskoczona, że tak równo mi wyszło :)
Bluzka turkusowa szyta wg wykroju na sukienkę z okładki - Burda 8/12.
Zastanawiam się czy naszyć coś na nią, czy zostawić taką jaka jest.
Przy okazji - bransoletka i kolczyki widoczne na zdjęciach powyżej oraz wisiorek z tego posta to prezenty od odrobina wanilii, za co oficjalnie jej dziękuję :) Wisior z maszyną to mój ulubiony! :)
Ale fajne te koszulki, ładne kolory mają i ładnie leżą. Super.
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci poszło z bluzeczkami :) Świetne kolorki, będą jak znalazł na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJa mam ostatnio hopla na punkcie koronek więc pewnie coś z koronką bym pokombinowała, jeśli już. Obie bluzki wyszły ci bardzo fajne!:)
OdpowiedzUsuńFajne bluzeczki♥
OdpowiedzUsuńświetne!! :)) oby tak dalej i więcej :D i zdjęcia fajne :))
OdpowiedzUsuńa jaki zaszczyt mnie kopnął.. dziękuję.. :) :D:D
Obie prezentują się świetnie, te kwiatki na granatowej z daleka przypominają guziczki. Ja bym zostawiła tak jak jest.
OdpowiedzUsuńBluzeczki super!Biżuteria śliczna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne bluzeczki :)
OdpowiedzUsuń