Uszyłam ją z tego samego materiału (jak by elastyczna bawełna) co wstawki w sukience z poprzedniego postu.
Bardzo szybko i przyjemnie się ją szyje - polecam :)
Wykrój z papavero - polecam uszycie większego rozmiaru, lub dodanie 1cm zapasu na szwy boczne. Z tabeli wynika, że powinnam pobrać wykrój w rozmiarze 36 - tak też zrobiłam, ale jak bym zszyła w miejscu jak pokazuje papaverowy wykrój to byłaby na mnie odrobinę za ciasna - u mnie zapasy szwu wynoszą jakieś 0,5cm - mam nadzieję, że materiał przez to nie rozejdzie się zbyt szybko - dla wzmocnienia przeszyłam 2 razy ściegiem prostym.
Bardzo szybko i przyjemnie się ją szyje - polecam :)
Wykrój z papavero - polecam uszycie większego rozmiaru, lub dodanie 1cm zapasu na szwy boczne. Z tabeli wynika, że powinnam pobrać wykrój w rozmiarze 36 - tak też zrobiłam, ale jak bym zszyła w miejscu jak pokazuje papaverowy wykrój to byłaby na mnie odrobinę za ciasna - u mnie zapasy szwu wynoszą jakieś 0,5cm - mam nadzieję, że materiał przez to nie rozejdzie się zbyt szybko - dla wzmocnienia przeszyłam 2 razy ściegiem prostym.
Wiem wiem, zamek ciut za nisko wszyty, doszyję haftkę i góra nie powinna się już rozjeżdżać.
Bardzo fajna. I jaka precyzyjna!
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńSuper, fajna, świetna, świetnie leży. Bardzo mi się podoba. Uszyję sobie taką, gdy osiągnę płaski brzuch:P
OdpowiedzUsuńa tam brzuch, uszyj sobie :) zawsze można bluzkę na wierzch założyć i co nieco przykryć :) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz ;)
UsuńWow! Piękna! Mimo, że kolor jest taki spokojny, stonowany, to te cięcia powodują, że spódnica jest niebanalna :) Też mi taka po głowie chodziła i może w końcu kiedyś o realizację się doprosi. Tym bardziej, że faktycznie można ją ze skrawków skleić :)
OdpowiedzUsuńPowiedz jeszcze, jak z rozmiarem? Sugerowałaś się tym z tabeli? Przyznam, że ja zawsze drukuję i kroję rzeczy o rozmiar większe w obawie, żeby nie okazały się za ciasne, a w końcu i tak muszę poprawiać... :(
O! Dobrze, że mi przypomniałaś :) miałam dopisać informacje o rozmiarze. W tym modelu lepiej dodać więcej zapasu na szwy boczne, natomiast rozmiar wykroju na sukienkę z poprzedniego postu był idealny (36)- też z papavero.
UsuńDziękuję za odwiedziny :)
Ah! Fantastyczna spódnica, leży jak ulał i do tego tak bardzo kobieco! :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńSuper spódnica, fajnie pasuje to pomarańczowe wykończenie.Dlaczego materiał miałby się rozejść? Możesz jeszcze zygzakiem wykończyć ;)
OdpowiedzUsuńMógłby się rozejść bo przeszyłąm bardzo blisko brzegu, napisałam że 0,5cm ale gdzieniegdzie nawet mniej. Wczoraj byłam w niej w pracy i nic się z nią nie stało, więc powinno się trzymać kupy :)
Usuńsexy dziewczyna w pieknej spodnicy a jakie wyrachowany pasek, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńoh dziękuję :)
Usuńrany, no świetnie się prezentujesz!! a spódnica - widać że uszyta perfect!! pomarańczowa lamówka to prawdziwa wisienka w tej doskonałości!
OdpowiedzUsuńMiło, że się podoba. Dziękuję za komentarz :)
UsuńJest po prostu wspaniale! I ta lamówka pomarańczowa idealnie pasuje. Z zamkiem to jest tak, że lepiej wszyć go trochę niżej niż trochę za wysoko. Dasz radę z haftką:) Ja pomna pewną gorzką lekcją daję zawsze 1,5cm na szwy:D
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Pomysł na tą lamówkę przyszedł przypadkiem i w ostatniej chwili, czasami nieprzemyślane rozwiązania są najlepsze :)
Usuńojć - piękna. no super. skusiłaś mnie na nią!!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPiękna spódnica. Na stronie papavero jakoś mnie nie zainteresowała, ale na Tobie prezentuje się super. Świetny pomysł z tym pomarańczowym wykończeniem.
OdpowiedzUsuńCiekawie się prezentuje i jest bardzo ładnie wykonana:)
OdpowiedzUsuńŚwietna spódnica, bardzo ładnie w niej Wyglądasz! Podziwiam precyzję i dokładność :D
OdpowiedzUsuńśliczna spódniczka! jak Ty ją zrobiłaś? brawo! :)
OdpowiedzUsuńa jakoś tak, tu zszyłam tam zszyłam i już :D
UsuńŚliczna spódnica, fason niby prosty ale z pazurem, muszę zakupić formę na taką spódnicę ♥
OdpowiedzUsuńSpódnica świetna dobrze ze dobrałaś elastyczna bawełnę, bo spódniczka bez rozciągliwego materiału tragicznie się nosi.
OdpowiedzUsuńMiałam ją już na sobie kilka razy i mogę powiedzieć, że nosi się super :) Dziękuję wszystkim za komentarze :)
OdpowiedzUsuńBardzo oryginalna i świetnie na Tobie leży. Muszę się lepiej przyjrzeć temu wykrojowi...:) bardzo fajny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńZastanawiałam się ostatnio nad tym wykrojem, a dzięki Tobie pewnie się na niego skuszę, bo w rezultacie spódniczka wygląda bardzo efektownie ;)
OdpowiedzUsuńbardzo ładna spódnica, całe życie nosiłąm rozkloszowane spódnice, jakiś czas temu uszyłąm sobie ołówkową i jestem zachwycona, może kiedyś spróbuję sobie uszyć z tego wykroju co Ty :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak Suzie, widząc tę spódnicę na Papavero, kompletnie nie zwróciłam na nią uwagi ze względu na to poszatkowanie, ale Twoja realizacja sprawiła, że wgapiam się w monitor i już się w myślach oglądam w takiej spódnicy - właśnie jasnej i gładkiej. Rewelka. Tylko, kurczę, jak ją szyć? Mam blokadę "wizjonerską" i nie widzę w głowie, od czego zacząć i jak sobie poradzić tak precyzyjnie z rogami. Nie chciałabym się narzucać, ale może miałabyś ochotę i czas, aby przygotować tutorial? :-)
OdpowiedzUsuńPostaram się zrobić taki tutorial ;) Wcale nie jest taka trudna do uszycia jak się wydaje, w zasadzie tylko jeden raz trzeba zszyć rogi, a później już szyje się po prostej :)
UsuńByłabym Ci naprawdę zobowiązana i z góry dziękuję :-)
UsuńJeszcze mam pytanie o odszycie: dobrze widzę, że na wykroju go nie ma? Trzeba kroić na czuja czy jest niepotrzebne, bo wykończyłaś górę lamówką?
Usuńtak, nie ma odszycia w wykroju, ale można sobie wykroić 'kopiując' górną część która akurat jest w miarę 'w jednym kawałku', więc nie powinno to być takie trudne ;) Szyjesz ją? :)
UsuńPrzymierzam się w majówkę, bo na razie kończę spódnicę z kontrafałdami :-) Mam już wydrukowany wykrój i materiał, tylko właśnie się zacuknęłam, że chyba mi go zabraknie na odszycie... :-(
UsuńSuper, to czekam z niecierpliwością na zdjęcia :) odszycie -może spróbuj z innego materiału, albo całkiem bez tak jak u mnie. Mi nie przeszkadza jego brak.
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń