piątek, 24 lipca 2015

Co dwie spódniczki to nie jedna

Spódnice zmajstrowałam z cienkich dzianin: wiskozowej (w paski) i bawełnianej (oliwkowa).
Uszyte są na zasadzie zszycia w długą tubę i złożenia jej na pół. Czyli są dwuwarstwowe. Dolnego brzegu nie trzeba było już wykańczać, dzięki czemu jest bardzo elastyczny, a tym samym spódnice są niewyobrażalnie wygodne.






o taaaak się rozciąga ;D



czwartek, 16 lipca 2015

Wczesnowiosenna woda

Bluzka którą uszyłam sobie na początku wiosny, ale nie po drodze nam było z fotografem.
Tkanina to dająca cudowne uczucie chłodu wiskoza.
Wykrój z Burdy 1/2013 popularny model 123 (skrócony).





piątek, 10 lipca 2015

Len i batyst - połączenie idealne na upalne dni

Mimo, iż mój synek jest już w sędziwym wieku jak na niemowlaka (za 3 tygodnie kończy rok) to wciąż zmagamy się ze zmianami adaptacyjnymi na skórze. W związku z tym używamy smarowidła po którym należy unikać słońca, ale jak unikać słońca w lecie? Zamiast chować się po cieniach, chowamy ciało pod tkaniną.

Uszyłam koszulę z typowo letnich, przewiewnych tkanin: lnu i bawełnianego batystu. 
Wykrój to ten z którego ostatnio najczęściej korzystam, czyli 'na oko'.
Wyjątkowo niewiele poprawek musiałam nanosić, co bardzo mnie zaskoczyło ponieważ liczba przymiarek w trakcie szycia wyniosła aż 1. 

Kaszana jedynie powstała podczas obszywania dziurek na guziki - połączyłam tym drobnym ściegiem batystowy tył i lniany przód. Tak wysokiego ciśnienia jeszcze nie miałam podczas szycia. Kto wie jak wygląda wypruwanie gęstego zygzaka z delikatnego i cienkiego batystu ten mnie zrozumie. 
Całe szczęście miałam w domu lupę i dałam radę ;)


Zapewniam, że przednie lniane pliski są jednakowej długości.


Brzegi wykończyłam bawełnianą lamówką.





Koszula bierze udział w Wspólnym Szyciu z Color Mercado: Lato wszędzie.