niedziela, 30 marca 2014

POKROWIEC na overlocka - VI wspólne szycie (Warszawa Szyje)

Warszawa szyje po raz szósty, ja natomiast razem z nią po raz pierwszy. Pomysł na uszycie pokrowca na maszynę/owerloka od razu mi się spodobał, bo mój nowy nabytek stoi nagi i się kurzy. Zanim sama zdecydowałabym się na uszycie pokrowca minęły by miesiące (jak nie lata), tak więc motywacja w postaci wspólnego szycia bardzo mi się przydała.

Całość jak nigdy wszystko sobie przemyślałam, ba! nawet rozrysowałam co było trafionym pomysłem, ponieważ wszystko idealnie do siebie pasowało i nic nie trzeba było przerabiać w trakcie.

Wnętrze pokrowca posiada podszewkę uszytą z tzw. tkaniny wsypowej (używanej do puchowych poduszek) stwierdziłam, że będzie się nadawać bowiem usztywni całość.
Warstwa wierzchnia to len i kolorowa bawełna. Na górze zakładka, żeby można było przenieść sprzęt bez zdejmowania pokrowca.



piątek, 28 marca 2014

Wygodnie, sportowo czyli ... ciążowo

Pamiętacie post sprzed roku z bokserkami? Wspominałam wtedy o bluzce z tego samego materiału, z którą miałam problem jak wykończyć żeby nie była taka piżamowa. Udało mi się znaleźć na nią sposób i zakończyć ten temat.
Tutorial jak wykończyć w ten sposób dekolt znajdziecie tutaj.

Materiał ten to bawełniana dzianina - baaardzo elastyczna, co jest na plus przy rosnącym brzuchu. Mimo, że jest opięta powinna być na mnie dobra no końca ciąży.



piątek, 21 marca 2014

Eleganckie wykończenia i maleńkie portalaszki

Dziś się chwalę! Mam! Swój własny overlock :)))))) Na początku marca mój dobrotliwy mąż oznajmił mi, że mogę sobie kupić overlock. No i zaczęło się rozmyślanie, aż głowa bolała. Po dokładnej lekturze dostępnych wariantów stwierdziłam, że skoro szyję bardzo dużo dzianin idealny będzie Merrylock 689, ale po rozmowie ze sprzedawcą zrezygnowałam z niego i zdecydowałam się na overlock Janome 204D. Był używany przez około 3 miesiące, a że cena była baaaardzo atrakcyjna, to zdecydowałam się właśnie na ten model. Jestem bardzo zadowolona - wykończenia teraz wyglądają po prostu pięknie :) a na renderkę może kiedyś przyjdzie czas.