Szycie próbnych torebek opłaciło się, bo dzięki temu ta właściwa wyszła tak jak chciałam :)
O samym procesie szycia mogę powiedzieć, że nie łatwo szyje się 4 milimetrowy filc, ale myślałam że będzie gorzej szczególnie z odwracaniem na drugą stronę. Poza tym połamałam 5 igieł i powyginałam kilka szpilek.
Czekałam z postem, aż ktoś będzie mógł zrobić mi z nią zdjęcie, niestety jak fotograf się pojawił to pogoda było tak paskudna, że zdjęcia od razu powędrowały do kosza. Dlatego też wstawiam zdjęcia samotnej torebki bez właścicielki.
O samym procesie szycia mogę powiedzieć, że nie łatwo szyje się 4 milimetrowy filc, ale myślałam że będzie gorzej szczególnie z odwracaniem na drugą stronę. Poza tym połamałam 5 igieł i powyginałam kilka szpilek.
Czekałam z postem, aż ktoś będzie mógł zrobić mi z nią zdjęcie, niestety jak fotograf się pojawił to pogoda było tak paskudna, że zdjęcia od razu powędrowały do kosza. Dlatego też wstawiam zdjęcia samotnej torebki bez właścicielki.