Ten bloczek zrobiłam sobie sama inspirując się tym.
Mam nadzieję, że nie jest to naruszenie praw autorskich.
Tylko teraz pytanie do czego to wykorzystać :)
Ten wydrukowałam sobie stąd.
Mój drugi igielnik - bo na jednym nie mieszczą się wszystkie moje szpilki.
Bardzo ładna układanka, myślę że nadawała by się na torebkę, poduszeczka też super, trochę roboty z nią było ♥
OdpowiedzUsuńpięknie skomponowałaś kolory i wzory na tym sercu. Świetne. Nie wiem do czego wykorzystać :D
OdpowiedzUsuńPodziwiam! to bardzo pracochłonne!! Takie serduszko widziałam wkomponowane w torbę u Mag ik na blogu :D podusia też ekstra :) P.S. dlaczego u mnie na bocznym pasku nie widzę Twojego nowego posta tylko poprzedni ze spodenkami ? zajrzałam przez przypadek a tu u Ciebie nowy post.
OdpowiedzUsuńNie tak bardzo pracochłonne jak się wydaje ;) Co do paska bocznego to nie mam pojęcia od czego to zależy, ale z tego co widziałam to już jest ok ;)
UsuńSerce jest cudowne! Też nie bardzo wiem do czego wykorzystać, ale w torebce mogłoby fajnie wyglądać. Drugi igielnik jest jeszcze lepszy - zdecydowanie bardziej mi się podoba, bo te kwiatki już trochę za bardzo wszechobecne ;-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że igielnik się podoba ;) a kwiatki - fakt rozmnożyły się jak na wiosnę, ale szczerze mówiąc ten kształt jest wygodniejszy do noszenia na ręce niż np kwadratowy :)
UsuńŚliczne to serce!!
OdpowiedzUsuńCiekawe i inspirujące :). Może na torebkę albo poduszkę, czy okładkę książki/pamiętnika, obudowę do pudełka na chusteczki? Albo naszyć na plecy kamizelki/kurtki (ale to chyba raczej opcja dla dzieci?) albo przód letniej zakręconej sukienki?? :)
OdpowiedzUsuńAle pomysłów!! Dzięki! :) Myślałam o pokrowcu na coś, poducha i okładka też byłyby dobre.
UsuńPokrowiec też będzie dobry :) Fajne to serce- bo nie jest takie namolnie sercowate i kiczowate, tylko takie plastyczne bardzo :)
UsuńJej, to się wzięłaś na poważnie za ten paper piecing!:) To serce ja bym dała na poduszkę w róg a resztę zrobiłabym na błękitno. Ale zrobisz jak będziesz uważała, bo na pewno tego serca nie zmarnujesz:D No i masz świetny drugi igielnik:D
OdpowiedzUsuńMam jeszcze jedno serducho czekające na wykorzystanie, ale nie jest ono tak ładne i pracochłonne jak Twoje. Okładka na książkę to fajny pomysł.
OdpowiedzUsuńokladka na laptopa tez moze byc, ale torebka fajniejszy by byla, a ten igielnik przecudnej urody jest :))
OdpowiedzUsuńArtystyczne labirynty!
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na wykorzystanie resztek! I jakie ładne kolory! Dla mnie bomba!
OdpowiedzUsuńCUDA! Przepiękny, sercowy przód torby?:)) Igielnik jest mega klimatyczny:)
OdpowiedzUsuńJA jestem za poduszką z dobraniem jednego z kolorów serca.
OdpowiedzUsuńAle przepiękne serduszko *.* i do tego w moich kolorach :) Też muszę sobie sprawić taki igielnik na rękę, bo zawsze mi się zapodziewa :D Pozdrawiam i zapraszam :) http://vaylebyme.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń