Dziś się chwalę! Mam! Swój własny overlock :)))))) Na początku marca mój dobrotliwy mąż oznajmił mi, że mogę sobie kupić overlock. No i zaczęło się rozmyślanie, aż głowa bolała. Po dokładnej lekturze dostępnych wariantów stwierdziłam, że skoro szyję bardzo dużo dzianin idealny będzie Merrylock 689, ale po rozmowie ze sprzedawcą zrezygnowałam z niego i zdecydowałam się na overlock Janome 204D. Był używany przez około 3 miesiące, a że cena była baaaardzo atrakcyjna, to zdecydowałam się właśnie na ten model. Jestem bardzo zadowolona - wykończenia teraz wyglądają po prostu pięknie :) a na renderkę może kiedyś przyjdzie czas.
Pierwsza uszyta rzecz z pomocą overlocka to maleńkie portki - dla niemowlaka 0-3 mies. Wykrój odrysowałam od ciuchlandowych spodenek w tymże rozmiarze.
Materiał to dzianina z której szyłam bluzkę dla mamy.
i tu to cudne wykończenie :)
Pierwsza uszyta rzecz z pomocą overlocka to maleńkie portki - dla niemowlaka 0-3 mies. Wykrój odrysowałam od ciuchlandowych spodenek w tymże rozmiarze.
Materiał to dzianina z której szyłam bluzkę dla mamy.
i tu to cudne wykończenie :)
Cieszę się nowym nabytkiem razem z Tobą, bo wiem, jaka to przyjemność, kiedy wykończenia są tak dopracowane :)
OdpowiedzUsuńPortaski urocze bardzo!
o tak, to takie miłe kiedy nie odstaje żadna niepotrzebna nitka :)
UsuńGratuluję ogromnie, ale to nie jest ten model overlocka :), ten co masz to 204 D :). Oby szył do końca świata i jeden dzien dłużej! :)
OdpowiedzUsuńo fakt, coś mi się pomyliło, to z wrażenia ;)
UsuńSą ładne, a na pewno jeszcze lepiej będą prezentowały się z "zawartością":)
OdpowiedzUsuńSuper:) gratuluję nowego sprzętu :)
OdpowiedzUsuńTo teraz możemy się spodziewać wysypu pięknie wykończonych ciuchów i ciuszków :) Ja jestem jeszcze na etapie wyboru - może napisz coś więcej o tej Janomce :)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że ja i moje chęci Cię nie zawiodą ;) na razie szyłam nim tylko 2 dni, więc mało, żeby coś więcej napisać, tym bardziej że nie mam porównania.
UsuńŚciegi ma 1 i 2 igłowe, 3 i 4 nitkowe, plus mereżka. Nawlekanie jest jak dla mnie banalnie proste, udało mi się za pierwszym razem (a nigdy w życiu nie używałam owerloka), tak samo regulacja naprężenia nici, chwila zabawy i już wiadomo które pokrętło jest od czego. Nóż jest wyłączany, co wydawało mi się przydatne ale jak na razie nie wiem jak mam używać maszyny w tym trybie. Sądziłam też, że będę żałować że nie zdecydowałam się na model z wolnym ramieniem, ale ponieważ udało mi się przyszyć maleńkie ściągacze w pokazanych spodenkach to uważam, że jakoś przeboleję ten fakt. Poza tym mogę Ci powtórzyć to co powiedział mi sprzedawca: Texi Pierrot, Merrylock - chińszczyzna i nie warto ze względu na trudno dostępne części zamienne, Singer - system ten sam co w przypadku Łucznika, czyli sprowadzane z Chin i tylko dodawane naklejki Singera. Jedyne do czego mogę się przyczepić w tej Janomce to to, że stopka mogłaby podnosić się trochę wyżej.
Dziękuję - lecę sobie pooglądać to cudo :)
UsuńPrawda, że super jak overlock jest w domu ?? :D hihi
OdpowiedzUsuńNiech się dobrze sprawuje :)
A meryylocki ponoć robią na Tajwanie :)
Na pewno będziesz zadowolona z janomki :) szycie z overlockiem jest dużo łatwiejsze a rzeczy ładnie wykończone. Ze swoich maszynowych wyborów najbardziej cenię sobie właśnie overa, choć renderka depcze mu po piętach :) Czekam na Twoje cuda z wykorzystaniem overlocka! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMam ten sam overlock od 3 lat i jest super! Swoje już "zaoverlockował" i dalej śmiga jak nowy, także gratuluję świetnego wyboru! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję nowego nabytku :D Też mi się overlock marzy. Miałam okazję korzystać z niego na kursie i po nocach mi się śni. Genialna maszyna to jest :D
OdpowiedzUsuńSpodenki bardzo mi się podobają, łatki na kolanach są super :)
Super! Gratulacje- ciesze się ogromnie :) i udanego szycia! :)
OdpowiedzUsuńGratuluję! Trochę zazdroszczę ;-)
OdpowiedzUsuń