sobota, 22 sierpnia 2015

Jeansowa spódnica - ciut ambitniej

Odkąd urodził się Staś szyłam dla siebie niewiele i przeważnie były to proste rzeczy, które można skończyć tego samego dnia.
Ta spódniczka wymagała trochę więcej pracy, ze względu na to że wykrój musiałam stworzyć sama i do tego ogarnąć te kieszenie. Tylne uszyłam w miarę szybko, bez kombinowania, natomiast przednie przysporzyły mi więcej problemów i przede wszystkim myślenia. 
Byłoby dużo łatwiej gdyby przednie szwy szły do samej góry, wtedy wszycie kieszeni było by bułką z masłem, ale nie taką spódnicę miałam w zamierzeniu uszyć. Koniec końców kieszenie są, choć nie profesjonalnie wykonane.


Spódnicę uszyłam na wzór zakupionej kiedyś w sklepie, a teraz już wysłużonej. Tamta była czarna, elegancka i z podszewką. Moja wersja jest jeansowa - bardziej na co dzień.







22 komentarze:

  1. Świetnie leży i świetnie wygląda. Nie ma co więcej pisać, bo jest po prostu świetna!

    OdpowiedzUsuń
  2. rewelacja! :) figurę po ciąży masz idealną :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) Ty też będziesz miała :) dziecko to niezły fitness ;)

      Usuń
    2. jakoś nie mogę się doczekać tego fitnesu ;)

      Usuń
  3. Jestem pod wrażeniem! Raz że spódnica ma bardzo ciekawy fason, a dwa - poradziłaś sobie super z tymi kieszeniami z przodu. Ja tam uważam, że pełna profeska :). No i wyglądasz świetnie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohhh jak miło, że wygląda na 'pełną profeskę' ;) ale jednak muszę kiedyś jeszcze nad tym podumać i uszyć tak jak być powinno.

      Usuń
  4. Super! Szyj więcej dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym ... chociaż i tak chyba powoli się rozkręcam :) w kolejce czekają spodnie dresowe do pokazania :) (MOJE) ;)

      Usuń
  5. Super :) opłacało się trochę namęczyć bo efekt jest świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetna! I sama robiłaś wykrój? Tym bardziej podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super! I odpowiedni fason dla takiej figury :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a dziękuję ;) fason chyba rzeczywiście odpowiedni, bo czuję się w niej baaardzo dobrze ;)

      Usuń
  8. Bardzo ciekawy krój i fason.No i przede wszystkim jeansowy evergreen.Pięknie uszyłaś tę spódnicę tak samo w niej wyglądasz:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby evergreen, ale wcale nie jest łatwo znaleźć w sklepie przyzwoitą jeansową spódnicę. Dzięki za komentarz ;)

      Usuń
  9. Bardzo, bardzo, bardzo mi się podoba. Napracowałaś się, ale było warto. I tył i przód spódnicy wygląda rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."