niedziela, 13 września 2015

Kamizelka / ocieplacz / bezrękawnik

Zawsze staram się aby moje uszytki były porządnie wykonane, ale czasami nachodzi mnie takie 'coś' co każe mi aby uszytek był wykonany perfekcyjnie, niezależnie od tego jak dużo czasu mi to zajmie. Tak było w przypadku ów kamizelki. 

Wierzch to ortalion zakupiony kiedyś kiedyś (z przeznaczeniem na spodnie narciarskie), a podszewka powstała z koszuli męskiej (kupionej w sh, pierwotnie miała to być moja koszula, ale po zmniejszeniu nie leżała najlepiej) - materiał a'la zamsz.

Wykrój własny.








27 komentarzy:

  1. piękna, precyzyjnie uszyta, no po prostu ideał
    podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) cieszę się, że widać moje starania :)

      Usuń
  2. Pięknie odszyta. Upór się opłacił, bo wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) aż chce się szyć jak się czyta takie komentarze :)

      Usuń
  3. suuuper :D świetnie te kolory połączyłaś, no i fajnie, że powstało miejsce na nowe materiały ;) lubię szycie z zaległości, podwójna korzyść :) Model wygląda na zadowolonego, a to najlepsza rekomendacja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to owo miejsce już zostało zapełnione :P podwójną ilością...

      Usuń
  4. Jest idealna! Taką, jakiej sama bym szukała, gdybym miała kupić, albo szyła, gdybym się na taki projekt porwała :). I ta niewysoka stójka! W ogóle nie mogę pojąć, dlaczego w dziecięcych ubraniach są takie wysokie stójki. Albo są wiecznie obślinione, albo szorują dziecięce brody. Kawał dobrej roboty! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak, wysokość stójki była przeze mnie dwukrotnie przemyślana, chyba nikt nie lubi efektu kołnierza ortopedycznego a tym bardziej małe bąble.

      Usuń
  5. Ojeeej i te kieszonki... No bombowa! Kasia ma rację z tymi stójkami u dzieciaków, zawsze są za wysokie. Co ona ma w środku? Tam jest jakaś ocieplina? Czy materiał zewnętrzny już miał jakiegoś miśka? Dużo pracy Cię kosztowała ale powinnaś być mega dumna :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak ocieplina, nie pamiętam dokładnie gramatury ale jest z tych cieńszych. Wyjątkowo jestem baaardzo dumna z tej kamizelki :) Dobrze byłoby mieć zawsze czas i ochotę na takie skrupulatne szycie.

      Usuń
  6. haha, właśnie wpisałam komentarz nie tam, gdzie trzeba. Nie komentować blogów przed kawą - nauczka. Kamizelka jest pięknie odszyta, wiem co mówię!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękna - dokładnie taka jakiej potrzebuję.
    Dołączam się do pytania o wypełnienie. A może masz jakieś fotki z roboty? O tutorial nie śmiem prosić, ale pewnie same zdjęcia podpowiedziałyby kolejność kroków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O wypełnieniu zapomniałam napisać w treści posta, jest cienka ocieplina, którą przytwierdziłam do ortalionu pikowaniem. Myślałam o tutku, ale nie mam czasu niestety na to teraz, a fotek z roboty też brak :( Jak znajdę chwilę to chociaż napiszę mniej więcej kolejność zszywania, ale uprzedzam że może to potrwać :P

      Usuń
  8. Kamizelka jest IDEALNA! pod każdym względem :-) Uwielbiam Twoje szycie :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko,jest po prostu genialna!!! No idealna,piękna,i kolor i fason i model!:) spisałaś się na medal!

    OdpowiedzUsuń

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."