Ostatnio na facebooku pokazywałam zakładkę do książki uszytą w ramach odskoczni od szycia patchworkowego pledu.
To ta:
Pewna osoba wyraziła chęć posiadania takiej zakładki, więc kilka dni później dostała pocztą prezent.
Oto on:
Idąc za ciosem powstały jeszcze cztery:
Świetne zakladki i fajny pomysł na wykorzystanie resztek. Może i ja spróbuję dla swoich uczniów??
OdpowiedzUsuńVery pretty work!!! nice blog!!!
OdpowiedzUsuńwould you like to follow each other? let me know...
Besos, desde España, Marcela♥
Ale się rozszyłaś zakładkowo! :) Są bardzo fajne :)
OdpowiedzUsuńUrocze drobiazgi
OdpowiedzUsuń