Spodnie uszyłam z wełny, którą kupiłam z myślą o kominie. Niestety na szyi materiał nie prezentował się najlepiej, dlatego powstały spodnie dla Staszka. Dzianinka w żyrafy sprawdziła się świetnie jako podszewka - jest bardzo miękka i miła w dotyku. Dzięki niej, spodnie są cieplejsze a wełna nie gryzie.
Kapcie nie są idealne, bo pierwsze i z własnego wykroju. Kolejne z pewnością wyjdą lepiej. By dzięcię głowy nie rozbiło, na podeszwy naszyłam paski skóry.
piękne piękne :) i na śnieg! ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne porteczki :) A kapciuszki pierwsza klasa :)
OdpowiedzUsuńPiękne i spodnie i kapcie 💟💖
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z tymi zebrami w środku. W sam raz na chłodniejsze dni :)
OdpowiedzUsuń