wtorek, 19 stycznia 2016

Ciepłe spodnie i ciapciuszki :)

Spodnie uszyłam z wełny, którą kupiłam z myślą o kominie. Niestety na szyi materiał nie prezentował się najlepiej, dlatego powstały spodnie dla Staszka. Dzianinka w żyrafy sprawdziła się świetnie jako podszewka - jest bardzo miękka i miła w dotyku. Dzięki niej, spodnie są cieplejsze a wełna nie gryzie.

Kapcie nie są idealne, bo pierwsze i z własnego wykroju. Kolejne z pewnością wyjdą lepiej. By dzięcię głowy nie rozbiło, na podeszwy naszyłam paski skóry.






4 komentarze:

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."