wtorek, 9 kwietnia 2013

Uwalniam tkaniny - segregator i pudełko

W następstwie bałaganu jaki zaczął się tworzyć wśród moich wykrojów, założyłam na nie segregator. Żeby nie był taki 'zwykły' uszyłam okładkę.

a z uwagi na przystąpienie do akcji Uwolnij Tkaniny czułam obowiązek uwolnienia choć części moich resztek tkaninowych.




Mój Maciej również uwalnia tkaniny - znalazł odpowiednie wg niego przeznaczenie dla części szmatek :D

Przy okazji - pudełko w którym posadził swój zadek zrobiłam sama i obszyłam materiałem (zostało jeszcze tylko wykończyć górne brzegi). Trzymam w nim resztki tkanin... i kota




9 komentarzy:

  1. I segregator i pudełko robią wrażenie:)) Mimo to widać, że pudełko jest jedynie tłem dla przesympatycznego kociaka:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale fajnie, też mam od niedawna segregator, ale nie dorabiam mu okładki, bo ma fajną, z dzieciństwa mojego jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Segregator wygląda teraz elegancko, nasz kot też wyleguje się w pudełku z resztkami ♥

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ładnie i czyściutko to wygląda, aż mi wstyd:( u mnie stare segregatory i kartony po papierze do drukarek. Kocisko przesłodkie.

    OdpowiedzUsuń
  5. o czad , ztym pudełkiem to świetny pomsył. Ja nie lubię jak mam pudła każde z innej parafii więc jak się jakieś nowe zdarzy nie do kompletu to podpatrzę pomysł.

    OdpowiedzUsuń
  6. cacy :D fajnie wygląda :) dawaj więcej na bloga... dużo dużo! :D:))

    OdpowiedzUsuń
  7. fajny pomysl z tym segregatorem,podpatrze bou mnie juz sie balaganzrobil

    OdpowiedzUsuń
  8. Pudełko fajnie wygląda, segregator z resztą też. No i ten kiciuś jest słodki.

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczne te podełko z żyrafką:) A kotkowi tam najwidoczniej dobrze: łapki podwinął i widać, że nie ma zamiaru z niego wyjść :) he he.
    Segregator też super!

    OdpowiedzUsuń

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."