Sukienkę ciążową w za dużym na mnie rozmiarze przerobiłam na szlafrok.
Przeróbka polegała na zwężeniu tyłu na wysokości łopatek, usunięciu marszczenia na rękawach, rozcięciu przodu, zamontowaniu napy i dodaniu paska. Tak więc nic nadzwyczaj trudnego, a z efektu jestem bardzo zadowolona.
a tak było przed przeróbką:
Wygląda naprawdę świetnie :) chyba nawet lepiej niż sukienka? :)
OdpowiedzUsuńszlafroczek idealny!
OdpowiedzUsuńSuper! Tak mi się bardziej podoba:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lepiej wygląda po przeróbce. Piękny szlafrok :)
OdpowiedzUsuńOpłacała się ta przeróbka :) szlafroczek cudny :)
OdpowiedzUsuńO niebo lepiej prezentuje się jako szlafrok, doskonała przeróbka:)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z dziewczynami. Ładniejszy z tego szlafrok! :) Masz oko do przeróbek.
OdpowiedzUsuńWersja szlafrokowa zdecydowanie bardziej mi się podoba :) Super :)
OdpowiedzUsuńSzlafrok... kojarzy się tak pospolicie, kompletnie nie pasuje do tego, co na zdjęciach. Peniuar! I do tego wielce gustowny :-)
OdpowiedzUsuńśliczny szlafrok! i po co wydawać grube pieniądze na różnego rodzaju podomki, skoro można sobie samemu uszyć tak śliczny odpowiednik. Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za opinie :)
OdpowiedzUsuń