piątek, 20 czerwca 2014

Jest progress - pikowane kamienie

Kolejna poszewka uszyta z resztek i na potrzeby nauki pikowania. Tym razem na warsztat wzięłam underwater rocks


napownica, patchwork, pikowanie, poduszka

Na początku pikowania było tak: 


napownica, patchwork, pikowanie, poduszka

Pod koniec, wyglądało to już znacznie lepiej:


napownica, patchwork, pikowanie, poduszka

Tył poszewki początkowo miał być gładki, ale kończyła mi się biała bawełna, więc trochę pokombinowałam i wyszedł też taki trochę patchworkowy.

Poszewka zapinana jest na napy, nie wyobrażam sobie teraz żebym miała robić dziurki i przyszywać guziki - wygodna się zrobiłam odkąd mam napownicę :D


napownica, patchwork, pikowanie, poduszka


Jeszcze jedna próba i biorę się za pikowanie pledu :) 

7 komentarzy:

  1. super efekt:) w pierwszym momencie myślałam że to taki wzór tkaniny jest w kółeczka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wyszła poducha, Zabieraj się od razu za pled :) Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Fantastycznie wyszło. Jesteś stworzona do pikowania:-))

    OdpowiedzUsuń
  4. Poducha wyszła świetnie :) Pikowane kamyczki wyglądają super, bardzo profesjonalnie, podziwiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest fantastyczna- wiem, ze się powtarzam, w tych komentarzowych zachwytach, ale jest świetna!! Jeszcze się troche napatrzę i może za jakiś czas też spróbuję? Na razie wolę oglądać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow super :D widać ukryty talent rozkwita w tempie ekspresowym :D

    OdpowiedzUsuń

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."