środa, 30 lipca 2014

Sukienka "po kokardę"

Kolejne wspólne szycie z grupą Warszawa Szyje. W tym miesiącu szyjemy coś z kokardą.
Sukienka (a raczej sukienusia) dla bratanicy mojego męża uszyta została z bawełnianych dzianin, wykończona overlockiem, dwie warstwy spódniczki wykończone są na okrętkę, co dało fajny efekt delikatnego pofalowania. 






13 komentarzy:

  1. Oh, oh! Słodzizna :-)
    Ta okrętka to też na overze?
    Kokardka z gumy, o ile dobrze widzę? Super pomysł, bo fajnie sterczy i trzyma fason.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczna!! Obłędnie mi się podoba :)
    I fajnie się złożyło, bo też teraz robię sukienkę z kokardką :) Też ma być czarna, a sukienka czerwona. Czerwoną bazę już mam, teraz tylko ozdabianie. Kokardki będą z tyłu + falbanka na dole.

    OdpowiedzUsuń
  3. Przecudna! Wszystkie elementy i kolorystyka idealnie współgrają :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczna. Mała będzie pięknie w niej wyglądać - fajnie mieć taką ciocię :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Urocza sukieneczka :) Chyba fajnie jest szyć dla maluchów - nie trzeba wiele szycia, niewiele materiałów, a fajne rzeczy można wyczarować :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakie śliczności!! Już nie mówiąc o świetnym wykonaniu. Piękna sukienusia!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna sukieneczka z tą kokardką, dla panienki. Takie małe dziewczynki rozkosznie w nich wyglądają. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dolce&kamelperd - parafrazując. Bravo :) Sukienka śliczna :)

    OdpowiedzUsuń

"Pozostawić coś po sobie,
Zapewniając dalszy byt.
By cię wiecznie pamiętano,
By nie mówił ktoś żeś tylko był."